Путешествие профессора Тарантоги — Цитаты
«Путешествие профессора Тарантоги» (польск. Wyprawa profesora Tarantogi ) — сатирическая фантастическая пьеса Станислава Лема для телевидения (сценарий) о профессоре Тарантоге, впервые опубликованная в авторском сборнике «Лунная ночь» 1963 года.
Каленусец I. В южном полушарии наступило резкое повышение благосостояния. Есть многочисленные жертвы. Бюро Прогнозов предупреждает, что возможен дальнейший, угрожающий рост жизненного уровня. Или вот ещё: работники Министерства Блаженства обнаружили во время очередной облавы в лесах скопления индивидуумов, питающихся кореньями. По их словам, они сбежали от цивилизации, так как им было так хорошо, что они не могли выдержать. Что вы на это скажете? |
|
KALENUSJANIN I: Na półkuli północnej nastąpił gwałtowny wzrost dobrobytu. Są liczne ofiary. Biuro Prognoz ostrzega przed dalszym, zagrażającym przerostem stopy życiowej. Albo to: Pracownicy Ministerstwa Rozkoszy wykryli podczas kolejnej obławy w lasach gromadę osobników, żywiących się korzonkami. Według ich słów uciekli od cywilizacji, gdyż było im tak dobrze, iż nie mogli już wytrzymać. Co wy na to? KALENUSJANIN II: Rzeczywiście, sytuacja jest poważna. KALENUSJANIN III: A co robi WYKLĘK? Gdzie są te obiecane wulkany? KALENUSJANIN I: Pewno się znowu pośliznęły. KALENUSJANIN II: Halo. proszę mnie połączyć z WYKLĘKiem! Halo. Wytwórnia Klęsk i Katastrof? Tu Tajny Międzykozak. Jak? Nie słychać? Tajny Międzykozak. mówię. Tajny Międzyresortowy Komitet Zatrważania Konstruktywnego… Tak. Halo! Jest tam główny inżynier? Dawać go tu! KALENUSJANIN I: Inżynierze, co z tym waszym nowym obiektem? GŁOWA: Pan prezes ma na myśli wulkan? KALENUSJANIN I: Tak. Działa? GŁOWA: No cóż, jest obecnie w stadium próbnego rozruchu… KALENUSJANIN I: Mamy inne sygnały… GŁOWA: Były trudności obiektywne. Lawa nie chciała płynąć. KALENUSJANIN I: Dlaczego? GŁOWA: Krater się zatkał. KALENUSJANIN I: Krater się zatkał, powiada pan? I co? Dlaczegoście nie przetkali? Ja to mam za was zrobić? Nie wiecie, co się dzieje? Mam tu meldunki z terenu. Nastąpił gwałtowny wzrost dobrobytu. Notuje się liczne wypadki błogostanu… Dobrobyt wzrasta, błogostan szaleje, a pan mi tu opowiada o trudnościach obiektywnych? Musicie uruchomić produkcję seryjną, rozumie pan? Sztuczne powodzie, sztuczne wybuchy wulkanów, trzęsienia ziemi — oto, czego najbardziej dziś potrzeba. Odczuwamy poważny niedobór grozy. Rynek jest całkowicie nie dostraszony. Hasło dnia brzmi: więcej klęsk żywiołowych dla mas! Tylko dzięki nim odrodzi się duch ofiarności, nadzieja lepszego jutra, heroizm, skłonność do poświęceń i ogólna dziarskość. |
Каленусец I. Алло, соедините меня с Высшей Палатой Универсально-Глобального Амбулаторного Лечения! Как дела, Доктор? |
|
KALENUSJANIN I: Halo. proszę mnie połączyć z Najwyższą Izbą Lękarską! Jak sytuacja, doktorze? GŁOWA II: Trudna, panie prezesie! Lekarze nasi spieszą do ofiar dobrobytu dniem i nocą, ale ostatnio nasiliły się przypadki tej plagi, jaką jest rzucawka błogostanowa. Groźne to cierpienie zwalczyć można jedynie możliwie szybkim pogorszeniem względnie utrudnieniem życia… KALENUSJANIN I: Ależ. doktorze, po co opowiada mi pan rzeczy, które wie każde dziecko? Pytałem, co robicie? GŁOWA II: Stosujemy szeroką gamę zabiegów lekarskich. Przypadki lżejsze lękamy w domu lub ambulatoryjnie. osoby zaś szczególnie wrażliwe na dobrobyt izolujemy w naszych przeraźniach. KALENUSJANIN I: A dlaczego ludność ucieka do lasu? GŁOWA II: To objawy godnej pożałowania ciemnoty. Poza tym otrzymujemy zbyt mało lęków indywidualnych. Te dręczniki. koszmarnice i głowociągi, które są w magazynach, to stare, słabo działające modele… |
Каленусец I. С Земли… Земля… Земля… А, вспоминаю! Это такая сморщенная скорлупка, залитая водой, замёрзшая с двух концов, в самом диком уголке Галактики… |
|
KALENUSJANIN I: Z Ziemi… Ziemia… Ziemia… A, przypominam sobie! To taka zmurszała skorupka, pełna wody, zamarznięta z dwóch stron, w najdzikszym miejscu Galaktyki… KALENUSJANIN III: Otóż to! Kosmos też ma swoją deskami zabitą prowincję. Ej, wy tam, wyłączcie się! Nie mamy o czym ze sobą rozmawiać. |
Мозг. Как доносит Каленусианское Космическое Агентство, некий Тарантога, представитель слаборазвитой расы существ недодмыслящих, домашним способом уже три недели строит первый земной телетактор. Электронная Комиссия по Делам Слаборазвитых Планет обсудила три возможности. Первая: возвратить указанного Тарантогу в эмбриональную стадию. Вторая: ликвидировать Солнечную систему со всеми планетами и Землей. Третья: не делать ничего. По предложению электронного стратега операционной группы принято третье предложение. |
|
MÓZG: Jak donosi Kalenusjańska Agencja Kosmiczna, niejaki Tarantoga, przedstawiciel słabo rozwiniętej rasy istot podmyślących, buduje od trzech tygodni domowym sposobem pierwszy ziemski teletaktor. Elektronowa Komisja do Spraw Planet Niedorozwiniętych rozważyła trzy możliwości. Pierwsza: cofnąć wymienionego Tarantogę do stadium embrionalnego. Druga: zlikwidować system słoneczny ze wszystkimi planetami i Ziemią. Trzecia: nic nie robić. Na wniosek elektrostratega grupy operacyjnej przyjęto wniosek trzeci. |
На таблице надпись: СУПЕРКРАЛОФИКЦИЯ. |
|
Na tablicy napis SUPERKRALOFIKSJA. DYREKTOR: Uwaga, alarm drugiego stopnia! Sekcja chłodnicza! Dawać tę sekcję! Co? Halo! Zamrażajcie wszystkich uczonych! Jak? Nie, nie na sztuki, całymi wydziałami, humanistyka na końcu. Na końcu, mówię! Szybko! TARANTOGA: Przepraszam, czy coś się stało? DYREKTOR: Właściwie nic. To po prostu środek ostrożności, bo Kralofiksja zawsze bierze się najpierw do uczonych, więc na wszelki wypadek pakujemy ich do naszych podziemnych lodówek. |
Директор. В последнее время на чёрном рынке появились специальные, так называемые минусовые вкладки к ПРОПСам. Они запрещены, но спрос огромен! |
|
DYREKTOR: Ostatnio na czarnym rynku pojawiły się specjalne wkładki do Propsów, tak zwane ujemne. Są zakazane, ale popyt jest olbrzymi! TARANTOGA: Jakie jest ich działanie? DYREKTOR: Są ujemne, to znaczy zmniejszają inteligencję! Po włączeniu w jednej chwili staje się pan kompletnym idiotą! Boskie uczucie! TARANTOGA: Pan żartuje chyba? DYREKTOR: Skąd! To powszechne marzenie — żeby choć na godzinkę, wieczorem, po kolacji… TARANTOGA: Żeby zidiocieć?! Niemożliwe! Kto chce być idiotą?! DYREKTOR: Jak to — kto? Każdy! Czy pan nie pojmuje, jaki wspaniały jest świat idioty? TARANTOGA: Co pan mówi! Ależ to ubóstwo ducha… DYREKTOR: Też coś! Jakie ubóstwo? Idiota jest, według pana, ubogi duchem? Proszę pana, jego dusza to rajski ogród, tyle że wstęp do tego ogrodu nie kosztuje ani złamanego szeląga! Wiele musi się namęczyć człowiek inteligentny. zanim znajdzie książkę, która go zaspokoi, sztukę, która wypełni jego olbrzymie wymagania, kobietę, której duch i ciało staną na pożądanej przezeń wysokości! Idiota natomiast nie jest wybredny, idiocie wystarczy byle co, żeby rozfalował się ocean jego wzruszeń! Dlatego, proszę pana. idiota ma wszystkiego w bród! Człowiek inteligentny toby tylko grymasił, ulepszał, poprawiał, a to nie tak. a tamto niedobre, a idiota jest zadowolony, łaskawy panie! TARANTOGA: Ależ to rozum stworzył cywilizację! DYREKTOR: A to pan skąd wziął? Wybaczy pan! Kto zaczął tworzyć cywilizację? Jaskiniowiec! Myśli pan, że był inteligentny? Skąd. idiota był właśnie, proszę pana. nie zdawał sobie sprawy z tego, co robi! Cywilizację zaczynają właśnie idioci, a potem ludzie inteligentni ponoszą konsekwencje, kombinują, mordują się. jak ja za tym biurkiem! A poza tym… jakie nudne są te nowoczesne powieści, te antydramaty. antyfilmy — ale co robić, nuda — nie–nuda. rozum zobowiązuje! Ale, panie… wieczorem, kiedy skończę urzędowanie, zakładam sobie taką małą. ujemną protezke… Tu ją mam. w szufladzie… I nucę sobie kretyńskie piosenki o ruczaju w gaju, o tym. że serce w poniewierce… i łkam, i szlocham, i tak mi dobrze… I nic się nie wstydzę… |
Перевод
Е. П. Вайсброт, 1964
О пьесе
Насколько странным, настолько и парадоксальным является то, что несколько моих совершенно несерьёзных беллетристических текстов, которые я сам никогда, наверное, не признавал не за что иное, кроме как за гротескные и шуточные идеи, течение времени — к моему удивлению — наполнило действительностью. В «Путешествии профессора Тарантоги» для вымышленной планеты я выдумал акроним WYKLĘK от «Wytwornie Klęsk i Katastrof», с которым в том тексте соседствует NAJLĘK от «Najwyzsza Izba Lękarska». Однако с течением времени когда-то благородное и спокойное телевидение начало в мировом масштабе преобразовываться в фабрику бедствий и катастроф, ужасных страшилок, общей задачей которых в бесчисленных телевизионных программах явно является удовлетворение спроса на катастрофы, бедствия, несчастья, обильное насыщение кошмарными образами трупов, развалин, полей сражений. |
|
— Станислав Лем, «Сильвические размышления CXXXI» («Мой роман с футурологией III»), 2004 |
«Путешествия профессора Тарантоги» — едкая и злая пародия на потуги реакционной буржуазной фантастики, отгородившейся шнурками от реального мира, от законов развития общества, изобразить мир будущего в виде огромного, разлившегося, застойного болота. |
|
— Евгений Вайсброт, «Станислав Лем и его путешествия в космос», 1964 |
Об экранизациях
— … я согласился на съёмки спектакля по «Путешествия профессора Тарантоги» на западногерманском телевидении, то потребовал очень высокий гонорар. Такой огромный, что они запротестовали, объясняя мне, что таких ставок вообще не бывает. Я им тогда ответил, что это никакая не ставка, а только денежное возмещение за боль, потому что знал, что всё чудовищно испортят. И знаете, что они сделали? — Вот именно. |
|
— … wyraziłem zgodę na produkcję w telewizji zachodnioniemieckiej widowiska, opartego na Wyprawie profesora Tarantogi, wówczas zażądałem bardzo wysokiego honorarium. Było ono tak ogromne, iż oni protestowali, wyjaśniając mi, że nie ma w ogóle takiej stawki. Odpowiedziałem im wtedy, że to nie jest żadna stawka, tylko nawiązka za ból, bo wiedziałem, że potwornie to sknocą. I wie Pan, co zrobili? — Potwornie sknocili? — Właśnie. |
|
— «Беседы со Станиславом Лемом» (гл. «Кинематографические разочарования», 1981) |
Понравилась мне малоизвестная версия «Путешествия профессора Тарантоги» в режиссуре Мацея Войтышко. Я нашел у Войтышко полное духовное родство с собственным взглядом на этот текст, он ведь очень сатирический и даже гротескный. |
|
— Станислав Лем, интервью «Душевный покой», 2000 |
- Этим приёмом имитируется голографическая связь.
- На суше и на море. 1964 / Составитель: Георгий Кубанский. — М.: Мысль, 1964. — С. 541-543.